Jestem na 40 minucie, gdzie Walker przebija się więziennym furgonem do Brick Mansions, i mówi, że kierownica nie reaguje. Jest wtedy na nią rzut - jest to to wnętrze Mustanga, a nie furgonetki. Kolejne ujęcie na prędkościomierz - też z innego auta. Ten sam prędkościomierz jest pokazywany podczas jazdy czarnym Mustangiem. Żenada...
Twórcy na prawdę myślą, że przeciętny widz jest aż taki głupi, żeby się nabrać?
dlaczego wiec ten tandetny film oceniles tak wysoko? ja po obejrzeniu kiedys 13 dzielnicy mialem deja vu i nie bylo to wcale mile..
Dałem 6, bo całokształtem się jakoś tam bronił. Choć nie zamierzam go raczej więcej oglądać. Jeden z wielu filmów "na raz"
ja poczatkowo chcialem obejrzec, ale z ciekawosci zajrzalem tutaj i odradzali bardzo wiec zrezygnowalem, ale wczoraj sie skusilem i zaluje, film dluzyl mi sie niesamowicie i mialem wiele razy ochote go wylaczyc.
Besson sie juz chyba skonczyl, najpierw to, teraz kolejny genialny film "Lucyna", az strach pomyslec co bedzie dalej
Ja obejrzałem, bo to chyba ostatni film Walkera. Dobrze, że trwa niecałe 90 minut, więc jakoś przemęczyłem.
Bessona lubię, robi fajne filmy, niezbyt ambitne, ale ciekawe. Choć też nie zawsze - Lucy mi się nie podobała...
tez Bessona lubie, ale ostatnie jego filmy sa slabe delikatnie mowiac. Lucy i omawiany "najlepszy" to gnioty, niestety
he, he sprytne :)
No wiec ujmę to inaczej: dzięki Tobie zaoszczędziłem półtorej godziny swojego życia , a ponieważ swoje życie uważam za bezcenne , więc nie ma na to przelicznika kwotowego ;)